Summary
Co by się było gdyby... historia skończyła się w momencie śmierci Akkarina. Tyle że Sonea nie zdaje sobie sprawy z potęgi czarnej magii i wyboru, do którego zmuszony był były Wielki Mistrz aby przeżyć ostateczne starcie z Ichanimi i nie narażać życia Sonei oraz innych magów. Alternatywne zakończenie dla mnie i wielu innych, którzy nie godzą się ze śmiercią Akkarina.