Trochę ciepła i spokoju, czyli jak się kończy zabranie kogoś kto zasnął do domu (tak się zrymło). Malec (cóż za zaskoczenie). Indonezyjski i herbata :D
Staroć. Pisane do warunków: Chcemy Annabeth, narracji pierwszoosobowej, przemyśleń, nadziei, ognia. Angst. Dajcie znać czy się podoba.
Eghm... Summary... Odczucia Aleca po zerwaniu z Magnusem. Pocieszenie. Kolory i światło. Zainspirowane piosenką o zacnym tytule COLOURBLIND.
Parringi/postacie z serii wraz ze smakami, które są dla nich ważne.
Magnus odwiedza swoich przyjaciół w Londynie. Niespodziewanie razem z nim w domu jego przyjaciół mieszka trójka nastoletnich turystów z Ameryki. A jeden z nich wyjątkowo mocno na niego działa. Malec, AU, Londyn, trochę Jaleca, Magnora i Wessy. M bo to moja ulubiona ocena, a nie jestem pewna co tu się wydarzy ;) Moje pierwsze długie ff... Doszło do tego! (dzikie summary)
Thaluke. Kolejny smęt, jeszcze większy staroć. Myśli Luke'a. W trakcie akcji "Złodzieja Pioruna"
One-shot świąteczny. Co się stanie kiedy pani od sztuki wymyśli sobie losowanie świątecznych upominków? I kiedy wylosujesz kogoś, kto od trzech lat jest twoją sekretną miłością? A zwłaszcza, gdy jesteś zmuszony prosić o pomoc w wyborze prezentu kogoś za kim (delikatnie mówiąc) nie przepadasz? AU, Malec, Jalec i dzikie parringi friendshipowe bez nazwy. Wesołych!
Co Alec czuł do sąsiedniej dzielnicy i do pewnego żyjącego tam maga...
W sumie, to sceny z życia Magnusa które przyszły mi do głowy w czasie słuchania "Glitter in the air" Pink na fazie tęsknoty za światem Cassie. ZAWIERA SPOJLERY DO MNO, WIĘC JEŚLI NIE CZYTAŁEŚ, TO OSTROŻNIE JAK Z JAJKIEM! (czy nie mogę napisać zdania bez jakiegoś dziwnego porównania i capsa?)