L

Likorys

  • Nirvana

    Harry sądził, że po wojnie wszystko będzie już dobrze, ale nic nie jest takie jak się wydaje. Pewnego dnia świat wokół niego zmienia się w koszmar - a Harry przekonuje się, że wojna nie była tak zła jak sądził.

  • Tylko Tom Riddle

    Harry rozejrzał się po wszechogarniającej bieli. Coś tutaj było… coś go przyciągało. "Nie możesz temu pomóc." Usłyszał czyjś głos, z pierwszym odruchu zgadzając się z nim zupełnie.

  • Teraz i wtedy

    Harry rozmawia z Syriuszem przy kominku, jednak gdy temat schodzi na jego dawne związki dowiaduje się więcej niżby chciał.

  • Sen

    Dziwny sen Harry'ego o Snape'ie i zajęcia eliksirów tego samego dnia skutkują szlabanem, z którego wynika coś ciekawego.

  • Zaplątanie w czasie

    Harry po śmierci Dumledore'a znajduje w jego gabinecie zmieniacz czasu. Czy uratuje świat jak sobie postanowił, czy los znów będzie wiedział lepiej od niego? Ostrzeżenia: slash.

  • Do wód dzikich i odludzi

    Lecąc z Doliny Godryka, Hagrid przypadkowo upuszcza Harry'ego do lasu. Harry wychowuje się u wróżek dopóki nie dostaje listu z Hogwartu. Czarny Pan będzie zaskoczony... Ostrzeżenia: w dalszych rozdziałach slash HarryxVoldemort.

  • Ostateczna kryjówka

    Harry wpisuje w Google 'Toma Marvolo Riddle'a'. Wyniki są czymś, czego nigdy by się nie spodziewał i wywracają jego świat do góry nogami... Ostrzeżenia: slash, zły Dumbledore.

  • Ból

    Jego życie zaczęło się od cierpienia. Gdy od niego uciekł unikał go za wszelką cenę, dobrze wiedząc, że nie zniesie więcej. Teraz, gdy ból wrócił w jeszcze gorszej postaci, ma tylko jedno wyjście: przyjąć go do swego życia. W końcu nie bez powodu mówią, że gdy nie możesz wroga pokonać, to musisz go polubić. Ile jednak wytrzyma nim ciężar własnych tortur go przytłoczy?

  • How a horkruks gone wild

    Snape zrobił co powinien, przekazał Harry'emu wspomnienia o planie Dumbledore'a. Harry je obejrzał, rozniósł gabinet na kawałki, a tydzień później grzał Voldemortowi łóżko. Bo kanon się zapił i wciąż ma kaca.

  • Winny

    Wiedział, że umrze. Musiał się przecież poświęcić dla świata, taki był jego los. Musiał oddać życie dla innych. Światło i dwa słowa zaklęcia... Mylił się. Och, jak potwornie się mylił. Jego życie właśnie zostało zakończone jednym słowem: "winny".

  • Łatwo być odważnym za murami zamku

    Czuł się… nikim. Czuł się nikim, przeciętym Jonem Smithem, którego nikt nie zapamięta, nawet jeśli go zobaczy. Był nikim szczególnym, nikim wyjątkowym, nikim ważnym. Był bezimiennym piętnastolatkiem. Był wolny.