Jak rozwinęłaby się relacja pomiędzy Soneą i Akkarinem, gdyby młoda Nowicjuszka nie była tak ufna? Jak potoczyłyby się losy Gildii, gdyby Sonea uznała za największe zagrożenie nie Ichanich, lecz Akkarina? Raiting M nie bez powodu. **Jestem beznadziejna w podsumowaniach** Postępy na profilu!